Nowe okna w starym domu

Nowe okna w starym domu

admin No Comment
PORADY

Stare okna bywają problematyczne. Piękne, ale krzywe, zniszczone i nieszczelne. To powoduje wzrost kosztów utrzymania domu, bo przecież ogrzewanie kosztuje, a zimnych miesięcy u nas nie brakuje.
Sama zaś wymiana okien w starym budynku to problemy, gdyż nietypowe rozwiązania architektoniczne, stara technologia powodują, że wymiana okien to wyzwanie dla projektantów i monterów, które jednak często stanowi poważny wpis w referencjach firmy i ciekawe potwierdzenie wykonanych realizacji. To wreszcie powód do dumy nie tylko firmy, zajmującej się produkcją i wymiana okien w starych budynkach, ale też samego właściciela nieruchomości, któremu udało się przywrócić budynkowi jego niezwykły charakter.

Jednym z pierwszych problemów są różnice w technologii budowy. Choćby szerokie węgarki, czyli występy muru, które zachodzą od zewnątrz do ramy okna. Ich zadaniem jest ochrona domu przed wiatrem. Podczas wymiany okien na nowe często szerokie węgarki trzeba wycinać. Plusem jest możliwość osadzenia szerszego czy wyższego okna, co pozwala wpuścić do domu więcej światła. Nowe okno najczęściej przesuwa się bliżej do krawędzi muru, co ma techniczne uzasadnienie w przypadku, gdy remontowana i ocieplana będzie jeszcze zewnętrzna elewacja domu. Czasem jednak stare rozwiązania wymuszają pozostawienie okien w starym miejscu. To powoduje, że zwiększa się powierzchnia parapetów zewnętrznych i wewnętrznych. Ściany w starych budynkach mają często grubość ponad 40 cm, warstwa ocieplenia daje dodatkowe kilkanaście centymetrów, stare okna skrzynkowe były grubości co najmniej 15 czy 20 cm, a nowe mają grubość 7 cm, co stanowi istotną różnicę. Wymiana okna to więc wymiana parapetów zewnętrznych i wewnętrznych.

Podczas demontażu starych okien, trzeba uzgodnić z właścicielami, czy można przeciąć ościeżnicę, czy stare okna będą jeszcze do czegoś potrzebne. Czasem ktoś chce je jeszcze wykorzystać, na przykład do budowy szklarni. Po wyjęciu okien, skuwa się parapety, oczyszczając miejsce, w którym mają zostać osadzone nowe okna.

Nowe okna w starym domu montuje się tak jak te, w nowoczesnym budownictwie, czyli stosując kotwy lub dyble. Montaż oceniają, który sposób sprawdzi się akurat w tym przypadku. Kotwy, wykonane z grubej stali, są bardziej pewne, mają też tę zaletę, że gdy trafi się na spoinę muru, zawsze można je delikatnie rozsunąć, czego niestety, nie da się wykonać z dyblami, przewiercania przez ramę. Kotwy rozmieszcza się w odległości od 15 do 20 cm od narożników okna, nie rzadziej niż co 70 cm. Dokręca się je stalowego zbrojenia ościeżnicy profili.

Na specjalnych podkładkach, dzięki którym okno nie wisi na kotwach i które stabilizują konstrukcję, poziomuje się okno. Czasem wymagane jest zastosowanie listew poszerzających. Po zamocowaniu okna na kołki wkręcane i wbijane (w zależności od rodzaju ściany), szczeliny wokół rany wypełnia się pianką niskoprężną. Pod okno wsuwa się nowy parapet, który równie należy wypoziomować i ustabilizować. Uzupełnia się ubytki w murze, zaprawą murarską i elementami, które zostały po odbiciu starego okna. Następnie wstawia się skrzydła okienne, sprawdza, czy się dobrze domykają. Czasem niezbędna jest dokładna regulacja.

Zakup i montaż nowych okien to konieczność dopasowania ich do otworów, które już istnieją. Z dopłatą można, na specjalne zamówienie wykonać okna, które kształtem, stylistyką, kolorem nie będą odbiegać od starych okien. W budynkach, które nie przedstawiają wartości jako zabytek architektury, na przykład w typowych gierkowskich klockach, najprościej będzie dopasować otwór do standardowych wymiarów okna, co pozwoli równocześnie sporo zaoszczędzić.